Grzebień twardziela
- Każdy facet lubi czasem pokazać, że ma ehh... charakter i w jego żyłach płynie testosteron zamiast krwi. By zademonstrować swoją męskość potrzebuje różnych atrybutów. Nie każdy ma potrzebę jeżdżenia Ferrari (umówmy się, że o kasie nie będziemy rozmawiać)
Każdy facet lubi czasem pokazać, że ma ehh... charakter, a w jego żyłach płynie testosteron zamiast krwi. By zademonstrować swoją męskość potrzebuje jednak różnych atrybutów. Nie każdy ma jednak potrzebę jeżdżenia Ferrari (umówmy się, że o kasie nie będziemy rozmawiać), terenowym Jeepem, skakania na bangii czy biegania w maratonie w Nowym Jorku (swoją drogą ciężko tam bardzo o miejsce, sprawdzaliśmy).
Dlatego mamy propozycję dla mężczyzn stąpających twardo po ziemi, mierzących siły na zamiary i którym testosteron nie zabił jeszcze wszystkich włosów, by sięgnęli po grzebień twardziela. To oczywiście żadna sztuka stanąć rano przed lustrem, strzelić minę killera i pojechać naszym grzebykiem po czuprynie. Jednak wejść z grzebieniem twardziela w tylnej kieszeni do banku, na lotnisko czy galerii handlowej z zamiarem poprawienia fryzury to już hard core godny samego Jamesa Bonda. Oczywiście nie namawiamy do tak ekstremalnych wyzwań, ale różne pomysły strzelają ludziom do głowy :)
Gadżet w szczegółach:
- grzebień twardziela w kształcie pistoletu
- czesze, dobrze wygląda, straszy
- grzebień nie jest prawdziwą bronią
- używać tylko w celach pokojowych (i najlepiej tylko w pokoju)
- wymiar: ok. 10 x 0,5 x 20 cm
- kolor czarny